Ireneusz Pisarski rysuje i maluje z zamiłowania do sztuki.
Podobnie jak ja amatorsko pod wpływem natchnienia szlifuje swój talent.
Jego motto - "Rysuję bo lubię"
Postanowił dołączyć do grona moich Gości dzieląc się swoją pasją.
Z przyjemnością przedstawiam dwie prace, które
moim skromnym zdaniem są godne uwagi.
Więcej jego prac można zobaczyć na Facebooku
Oba szkice wykonane ołówkiem na kartonie Happy color 300g - format A3
Kuszenie - Autor: Ireneusz Pisarski
Wenus - Autor: Ireneusz Pisarski
Wysoko cenie sobie plastykow. Nie wiem jak mozna narysowac lub namalowac postac, twarz.
Co niesamowitego. Moze dlatego, ze ja nic, a nic w tej materii.
Odbieram prace jako wspaniale. :)
Pozdrawiam serdecznie Ireneuszu. :)
"Kuszenie"
Nagość kobiety wskazuje cechy
czerwień jabłuszka wzniosłość podkreśla
przez co narasta wielki apetyt
grzech pierworodny podkreślił schemat
"Wenus"
Wyłoń się z nicości o bogini wiosny
gdyż pieścisz ogrody balsamem spojrzenia
przybądźże wraz z pięknem, zapachem kwiatowym
I wędruj półnagą wilgoci modelką
Wszystkie ilustracje super, widać ogromny talent,
Widać to po zawartej linii, cieniowaniu i uwydatnieniu detalu.
Wpadłem tylko przelotem, jak zwykle. 😀
Piękne szkice, Panie Ireneuszu! Warto było zajrzeć!
Pierwszy szkic: "Kuszenie"- bardzo sensualny... Współczesna Ewa z jabłkiem. Fajny zabieg z czerwienią jabłka, ale to Ewa kusi bardziej. Uwodzi, świadoma swojego ciała. Obiecuje...
Drugi szkic: "Wenus"- doskonale uchwycona niedostępność pięknej bogini. Opary mgły, które spowijają jej postać... dodają tajemniczego wyrazu. Postać zdaje się płynąć, pięknie uchwycony ruch...
Serdeczności przesyłam🍎
Witam serdecznie Gościa Uli, prace bardzo interesujące. Pozdrawiam Cię Irku 😊
Najpierw kuszenie, potem Wenus, a jeszcze potem odwrotnie. Zazdroszczę Wam obojgu talentu plastycznego. Nie wiem, czy faktycznie są to Ewa i Wenus. Zresztą, ma to mniejsze znaczenie. Ta pierwsza kusi w tradycyjny sposób – jabłkiem rajskim, ta druga, jak to planeta – rozpływa się w chmurach wyobraźni. Moim, wybrednym, artystycznym gustom bardziej odpowiada drugie dzieło. Najwyraźniej wolą one ciała zachmurzone. Pozdrawiam kliknięciem w czerwone serce.
sturecki